GRAŻYNA WOLSZCZAK
Aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna, współzałożycielka Garnizonu Sztuki
BIZNES | PODRÓŻE | ROZWÓJ
Jedna z bardziej przedsiębiorczych artystek w naszym kraju. Współzałożycielka Teatru Garnizon Sztuki, produkującego spektakle teatralne z misją. Szerokie grono wielbicieli zawdzięcza świetnie zagranym rolom w „Wiedźminie” oraz w filmie „Ja wam pokażę!”. Za wcielenie się w postać Judyty, otrzymała nagrodę za najlepszą pierwszoplanową rolę kobiecą na międzynarodowym festiwalu w Chinach. Szerokiej publiczności znana jest z seriali „Na Wspólnej” i „Pierwsza miłość”.
Jest autorką książki o nieco prowokacyjnym tytule „Jak być zawsze młodą, piękną i bogatą”. Napisała ją na podstawie własnych doświadczeń, związanych z odżywianiem, zdrowiem i urodą. Promuje zdrowy tryb życia, sama dając najlepszy przykład. Niezależnie od liczby obowiązków zawsze znajduje przestrzeń na zadbanie o potrzeby ciała i ducha. Zdrowo się odżywia. Konsekwentnie stawia na ruch. Bardzo lubi intensywne ćwiczenia, ale docenia również spokój, jaki daje jej regularne uprawianie jogi. Dba o czas na regenerację i „doładowanie akumulatorów” oraz o nastawienie do ludzi i świata. Lubi i akceptuje siebie.
Wciąż się uczy nowych rzeczy. Wymyśla i angażuje się w kolejne projekty. Jest otwarta na nowe doświadczenia, przygody, zmiany.
Uwielbia dalekie podróże. Często odwiedza miejsca, które nie przypominają luksusowych kurortów i nie oferują błogiego odpoczynku w komforcie. Ze swoim synem Filipem wzięła udział w programie TVN „Ameryka Express” w Kolumbii, gdzie świetnie radzili sobie z zadaniami przygotowanymi przez produkcję.
TEMATY:
Nigdy nie jest za późno, by spełniać marzenia!
Czasami wydaje się nam że minął już czas na realizację naszych marzeń. A to nieprawda! Jeśli potrzebujecie wspierającej historii, która nie jest wyssana z palca, a pokaże, że warto, a nawet trzeba zawalczyć o swoje marzenia, posłuchajcie historii Grażyny Wolszczak.
Od kilku lat ze swoją wspólniczką Joanną Glińską prowadzi w Warszawie Teatr Garnizon Sztuki. To nie był łatwy sukces. Wymagał wielkiej pracy: najpierw nad sobą, swoimi przekonaniami, potem relacjami. Od pierwszego wspólnie wyprodukowanego i dobrze przyjętego spektaklu, po decyzję o wyborze konkretnego miejsca i wzięcie odpowiedzialności za tworzoną instytucję i zatrudniony zespół, było to przedsięwzięcie naprawdę wymagające. Do tego doszła przedłużająca się pandemia, a po niej walka o rozpoznawalność teatru i sprzedaż biletów na poziomie gwarantującym dochód. W końcu trzeba było też zmierzyć się z byciem osoba zarządzającą, a także pracować nad relacją ze wspólniczką, by to partnerstwo uprawnić, lepiej się rozumieć i doceniać.
Dziś teatr jest sukcesem finansowym i artystycznym. Historia z happy endem? Na pewno daje nadzieję. Dowiecie się z niej, że nigdy nie można się poddawać, nigdy nie jesteśmy za starzy, by realizować marzenia i czego potrzeba, by odnieść sukces. Nawet, gdy działa się pod prąd.
